Życie w zerówce w cytatach, cz. III

Nie baw się tak, w szkole przy pani nie można się nam bawić w zabawy, przy których się można przekręcić.

***

– Chcę być w przedstawieniu motylem…

– Ja też…

– I ja chcę być motylem…

– Ja chcę być pasem królowej!

***

-Kiedyś miałam chorobę i gorączkę na żołądek.

– Mleczny?

– Nie mleczny, tylko normalny żołądek.

***

To są chusteczki do wytrzenia pędzelka.

***

– Który jest Twój ulubiony kolor?

– A który trzymam w ręce?

– Różowy…

– No właśnie… Różowy jest moim ulubionym kolorem.

***

Ty nie masz czarnych włosów. Masz blondowe. Czemu narysowałaś czarne?

***

– Moja babcia miała taką miotłę z patyków!

– Co? Baba jaga lata na takiej samej miotle…

***

-Proszę pani, taka córka jaka mama, a syny jak tata. Dlatego ja się dobrze uczę, a moi bracia jak tata – nie!

***

– Zapomniałam opaski do włosów, a chciałam tak ładnie wyglądać. No nic, jutro wezmę, ubiorę się tak samo, mama mi wypierze skarpety…

– Fuj, nie mów mi o tym, bo to jest… oblizdystwo. No nie umiem tego powiedzieć. To jest po prostu nienormalne ubrać się do szkoły dwa razy tak samo!

Previous Post
Next Post